wtorek, 30 października 2012

Jak to się robi na Stanfordzie

Powoli dochodzimy do końca trzeciego tygodnia bardzo ale to bardzo intensywnych zajęć, tak więc można już spróbować porównać czy też podsumować co i jak oni robią, że im to tak dobrze wychodzi.

Stanford

Design Thinking - oni nie dość, że w to wierzą to jeszcze  stosują i to na co dzień. Całkowicie odmienne podejście do rozwiązywania problemów, projektowania nowych rzeczy oparte na szeregu prostych "gier". Pozwala na skuteczne rozwiązywanie problemów, uczy pracy grupowej, otwartości na pomysły. Jakież było moje zaskoczenie kiedy pytani przeze mnie "sąsiedzi" z miejsca naszego zakwaterowania (pracownicy lub stażyści w okolicznych firmach) potwierdzili, że wszyscy i wszędzie w dolinie krzemowej stosują design thinking. 

Praca grupowa - bez tego metodologia design thinking była by niczym. W Ameryce pracuje się w grupach i tylko w grupach. Jeśli masz problem to nie biegniesz od razu do biblioteki i spędzasz XXX godzin na poszukiwaniu rozwiązania. Starasz się znaleźć grupę i razem próbujecie zaatakować zagadnienie. 

Sieci kontaktów - absolutna podstawa pracy grupowej, jeśli chcesz budować zespoły które mają efektywnie pracować nie mogą się w nich znaleźć przypadkowi ludzie. Zapraszasz to takiego zespołu ludzi ze swoje sieci kontaktów. Jeśli aktualnie w swoich kontaktach nie masz odpowiedni osób to prosisz o pomoc w pozyskaniu takich kontaktów. Oni tutaj to naprawdę stosują, dobrze zorganizowana sieć własnych kontaktów to absolutna podstawa, bez tego nie zbudujesz zespołu, bez zespołu nie będziesz mógł zastosować metodologii desing thinking a bez tego masz mniejsze szanse na rozwiązanie swojego problemu.

Porażka to nic złego - nie udało ci tym razem "no problem", próbujesz następny raz. Statystycznie 80% startup-ów nie kończy się sukcesem, upadają. W tutejszej kulturze podejścia do życia porażka to nic złego, może się przydarzyć i prawdopodobnie każdemu się zdarza. Ważne aby się zastanowić co poszło nie tak i następnym razie starać się nie powtórzyć tego samego błędu.

1 komentarz:

  1. Akurat design thinking pojawia się coraz częściej na bardziej postępowych kierunkach - choćby komunikacji. A praca zespołowa, została już wprowadzona na np. zadaniach z MLM na akademiach ekonomicznych czy innych kierunkach, gdzie potrzebne jest zgranie z resztą zesołu. Aż tak źle w Polsce nie jest :)

    OdpowiedzUsuń