Berkley
Słowo ekosystem jak najbardziej pasuje do tej specyficznej
części Kalifornii. Jednak nie odnosi się ono do kalifornijskiej przyrody lecz
do sieci wzajemnych powiązań pomiędzy nauką i biznesem. Jak się odnaleźć w tej
sieci, jak stać się istotną częścią ekosystemu, jaki jest klucz do sukcesu? Wymienione
zagadnienia omawialiśmy podczas serii wykładów z Paulem Campbelle, jednym z
wiceprezesów korporacji Philips ekspertem w dziedzinie przedsiębiorczości korporacyjnej oraz
innowacjach.
Co jeszcze przyciągnęło naszą uwagę w Berkley? Mianowicie, wjeżdżających
do miasta może zaskoczyć obecność dodatkowego znaku informacyjnego jakże
różnego od naszego stylowego, zielonego znaku z nazwą miejscowości (znak E17a).
Nie jest to również powszechnie występujący znak D42 oznaczający obszar zabudowany. Ów tajemniczy znak
o którym mowa przekazuje dodatkową informacje na temat życia w Berkeley. Jak już
wspomniano prace badawcze prowadzone na Uniwersytecie Kalifornijski Berkley pozwoliły
na rozwój fizyki oraz inżynierii jądrowej. W roku 1986 rada miasta Berkley
zdecydowała o ustalaniu strefy wolnej od instalacji jądrowych (nuclear-free
zone) z czego mieszkańcy Berkley są dumni. Nie zmienia to jednak faktu że
historia pokojowego jak i militarnego wykorzystania zjawisk jądrowych będzie zawsze
powiązana z Berkley. Nota bene, jedne z największych na świecie laboratoriów(Los
Alamos National Laboratories) prowadzących szeroko zakrojone prace w dziedzinie inżynierii
oraz fizyki jądrowej są częścią Uniwersytetu Kalifornijskiego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz