Dziś nieco więcej o burzy mózgów czyli tzw. brainstormingu. Przede wszystkim wydaje się, że brainstorming jest prosty i oczywisty: ot, zbiera się grupa ludzi i wymienia swoimi pomysłami na dany temat.
Dlaczego w takim razie większość takich sesji nie przynosi spektakularnych efektów? Jak powiedziała Prof. Tina Seelig, dobra burza mózgów jest trudna do zrealizowania, a jej zasady wcale nie są oczywiste. Podczas wykładu Profesor podzieliła się z nami tymi regułami, które po krótkim teoretycznym wstępnie mogliśmy przetestować w praktyce. Oto one:
Dlaczego w takim razie większość takich sesji nie przynosi spektakularnych efektów? Jak powiedziała Prof. Tina Seelig, dobra burza mózgów jest trudna do zrealizowania, a jej zasady wcale nie są oczywiste. Podczas wykładu Profesor podzieliła się z nami tymi regułami, które po krótkim teoretycznym wstępnie mogliśmy przetestować w praktyce. Oto one:
- There are no bad ideas: Podczas burzy mózgów nie ma złych pomysłów. Jest to kluczowa i fundamentalna zasada. Na tym etapie nie oceniamy realności danego pomysłu, jego wartości, po prostu każda myśl ląduje na tablicy np. w postaci krótkiej notatki na karteczce post-it.
- "Wild ideas are OK!" Szalone, nawet najbardziej nieprawdopodobne pomysły są w porządku i nie należy ich tłumić - okazuje się, że czasem stanowią inspirację do bardziej realnych myśli, które w innym wypadku nie przyszłyby do głowy.
- Different POV (Point of View): Na burzy mózgów warto zbierać osoby z różnych dziedzin, dyscyplin, z różnymi punktami widzenia.
- One conversation: Należy jasno sprecyzować temat burzy mózgów i starać się prowadzić jedną, choć wielowątkową rozmowę.
- W burzy mózgów powinno brać udział tyle osób, ile można by wykarmić dwoma pizzami :-) czyli w praktyce ok. 6-8 osób ;-) Podobno tę zasadę sformułowano w Facebooku.
- Na koniec burzy mózgów nie musi być podjęta wiążąca decyzja. Należy zdecydowanie rozgraniczyć etap generowania pomysłów (explore) od etapu ich wykorzystywania (exploit).
- Należy zadbać o odpowiednie środowisko, warunki:
- Uczestnicy muszą STAĆ.
- Przestrzeń musi byc wygodna i "elastyczna".
- Kluczowe jest wybranie właściwego problemu do rozwiązania. Czasem warto od początku zakwestionować zaproponowany temat stawiając pytania o jego sens, docierając w ten sposób do faktycznego problemu, który chcemy rozwiązać.
- Każdy ma mieć w ręce pisak/długopis i móc od razu zapisywać swój pomysł.
- Atmosfera musi być radosna i przyjazna (jak przetłumaczyć krótkie hasło: FUN?). Można puścić w tle muzykę, mile widziana jest czekolada, coś do picia itp.
A co do samego procesu...
- nie należy oceniać pomysłów - to zabija brainstorming!
- mówienie "tak, ale..." jest de facto równoznaczne z mówieniem "nie" - czyli też jest zakazane!
- należy budować na pomysłach innych ("tak i...") - to ma stać się częścią kultury!
Wg Pani Profesor, dobra burza mózgów to najlepsza rzecz na świecie! Coś, co leczy depresję i jest jak energetyczny taniec!
Cóż... nie możemy pisać w imieniu wszystkich, ale rzeczywiście - ćwiczenia, które następnie wykonywaliśmy udowadniały powyższe tezy, uczyły nas reguł dobrego brainstormingu, a pomysły, które powstawały były tak niesamowite, że dużo osób było zaskoczonych swoją własną kreatywnością i synergią w grupie. Brainstorimg is awesome!! ;-) Polecamy!!!
Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak
Witam,
OdpowiedzUsuńMałe pytanko: Jak długo trwała przeciętna burza mózgów?
Pozdrawiam
Jacek
W przypadku naszych zajęć burze mózgów trwały zazwyczaj kilka do kilkunastu minut. Z tego co pamiętam, w ramach zasad nie określano konkretnego optymalnego czasu trwania :)
OdpowiedzUsuń