wtorek, 15 maja 2012

California here I came :)


W Dolinie Krzemowej firmę zakłada się podobno wykonując trzy telefony. Mi wystarczył jeden i 15 minut do namysłu aby spakować walizkę i dołączyć do grupy pozostałych 39 uczestników II edycji programu Top 500. Minęły mi dwa dni na Stanford, ale już teraz mogę stwierdzić, że podjęłam trafną decyzję: inspirujące zajęcia i piękno Kalifornii z nawiązką wynagradzają trudy kilkunastogodzinnego lotu i niedogodności związane z jet lagiem :) Jesteśmy już w komplecie i pracujemy nad naszymi projektami, efekty tych prac poznacie już wkrótce :) Postaramy się Was zaskoczyć :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz