W Dolinie Krzemowej firmę zakłada się
podobno wykonując trzy telefony. Mi wystarczył jeden i 15 minut do namysłu aby
spakować walizkę i dołączyć do grupy pozostałych 39 uczestników II edycji
programu Top 500. Minęły mi dwa dni na Stanford, ale już teraz mogę stwierdzić,
że podjęłam trafną decyzję: inspirujące zajęcia i piękno Kalifornii z nawiązką
wynagradzają trudy kilkunastogodzinnego lotu i niedogodności związane z
jet lagiem :) Jesteśmy już w komplecie i pracujemy nad naszymi projektami, efekty tych prac poznacie już wkrótce :) Postaramy się Was zaskoczyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz