niedziela, 11 grudnia 2011

Ostry finisz

I tak oto ósmy, ostatni tydzień pilotażowej edycji programu Top 500 Innovators dobiegł końca. W piątek spotkaliśmy się po raz ostatni w sali 193 budynku Skilling na Uniwersytecie Stanforda. Przed nami jeszcze ostatnie dni spotkań i odkrywania okolic uniwersytetu (czy byliśmy już w Cantor Arts Center? w szpitalu uniwersyteckim? wszystkich ciekawych laboratoriach? na wieży Hoovera?), a we wtorek rozdanie dyplomów i uroczysty bankiet końcowy - i ten etap niezwykłej przygody zakończy się, a zacznie kolejny, nie mniej ważny.


Zanim jednak wrócimy i zaczniemy wykorzystywać zdobytą tutaj wiedzę i doświadczenia, chcieliśmy się z Wami podzielić wrażeniami z ostatniego tygodnia. Był on jak zwykle wypełniony zajęciami (część z nas na długo zapamięta poruszające wykłady o transformacji prowadzone przez byłego doradcę prezydenta Baracka Obamy, Profesora Behnama Tabriziego oraz dreszcz emocji prezentowania biznesplanu przed profesjonalnymi inwestorami VC) oraz wizytami w firmach i laboratoriach (byliśmy w siedzibie Cisco, w NASA Ames Research Center, SLAC i laboratorium wirtualnej rzeczywistości). Ponadto itensywnie pracowaliśmy nad końcowymi projektami zaliczeniowymi - w efekcie czas na sen trzeba było odpowiednio zminimalizować… Stąd też brak wpisów na blogu - ten ostatni tydzień był naprrrraaaawdę intensywny!


Więcej wpisów i zdjęć już wkrótce! Pozdrawiamy :-)

Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Lutnia vs. Lutownica - czyli laboratorium eksperymentalnej muzyki elektronicznej na Stanford

Oprócz uczestniczenia w regularnych zajęciach programu Top 500 Innovators nasza niespokojna grupa wciąż poszukuje ciekawych wydarzeń i miejsc, które mimo zmęczenia odwiedzamy "po godzinach". Ostatnio mieliśmy okazję zwiedzić niezwykłe laboratorium muzyki i dźwięków, które znajduje się na Stanford University. W tym muzycznym laboratorium opracowywane są nie tylko nowe utwory, ale przede wszystkim algorytmy służące do modulowania, miksowania i kompresowania muzyki. Opracowane i opatentowane tutaj metody wykorzystywane są przez największych producentów sprzętu Hi-Fi na rynkach światowych. Jeżeli myślicie, że największym sukcesem komercyjnym Stanfordu była firma Google, to się mylicie - to właśnie patenty z Center fo Computer Research in Music and Acoustic przyniosły uniwersytetowi największe zyski! 


Laboratoria mogliśmy zwiedzić korzystajac z uprzejmości pracownika CCRMA, kompozytora Jarosława Kapuścińskiego. Wraz z nim dotarliśmy do niezwykłego budynku, w którym pracują muzycy uzdolnieni elektronicznie razem z elektronikami uzdolnionymi muzycznie - brzmi ciekawie, prawda? :)


W budynku znajduje się bardzo wiele ciekawych pomieszczeń i niezwykłych zakątków. W CCRMA panują zasady otwartości i swobody twórczej (widzieliśmy Profesorów zarządzających laboratorium - prawdziwi hippisi :-) ). Używa się tu wolnego oprogramowania (CCRMA współorganizuje też ciekawą konferencję), a osoby przypisane do budynku - zarówno pracownicy jak i doktoranci - mają dostęp do wszystkich pomieszczeń bez wyjątku za pośrednictwem elektronicznej karty zbliżeniowej.


Dr Jarosław Kapuściński bardzo interesująco opowiadał o swoich zamiłowaniach muzycznych. Podkreślał, że obecnie nawet w muzyce występuje zjawisko interdyscyplinarności. Pokazywał, że oprócz dźwięku drugim najważniejszym wrażeniem jest obraz. Stąd w laboratorium odsłuchowym oprócz miksera, komputerów znajduje się ogromy 60-calowy monitor!


Osoba komponująca muzykę oprócz klasycznej klawiatury i myszki ma także ogromny tablet graficzny, dzięki czemu tworzenie i miksowanie różnych kawałków muzycznych staje się wrażeniem nie tylko słuchowym, ale też wizualnym i "namacalnym".


Zaawansowany sprzęt do miksowania dźwięku to oczywiście standard.


Ciekawostką jest fakt, że zaraz obok znajduje się ogromne laboratorium - warsztat, w którym każdy muzyk może eksperymentować z elementami elektronicznymi mającymi wpływ na wytwarzanie, obróbkę i przesyłanie dźwięku. Muzycy z lutownicą? TAK, to jest właśnie interdyscyplinarność XXI wieku!


Na półkach można znaleźć przeróżny sprzęt elektroniczny oraz kombinacje ulepszające klasyczne rozwiązania. Eksperymentowanie oraz prototypowanie także tutaj mają fundamentalne znaczenie.


Ściany wypełnione informacjami przypominają bardziej laboratorium naukowe niż filharmonię.


Główna różnica pomiędzy informatykami a pracownikami tej jednostki polega na tym, że tutaj każdy kto ma słuchawki na uszach słucha skomponowanej przez siebie muzyki!


Oczywiście my też nie mogliśmy się powstrzymać przed eksperymentami ;o)

Po pełnej wrażeń wycieczce po laboratoriach udaliśmy się na poddasze budynku do miniaturowej sali koncertowej wyposażonej w nagłośnienie dookólne i mini scenę ze sprzętem elektronicznym i komputerami.


Zgromadzeni ludzie czekali z wielką niecierpliwością na koncert muzyki eksperymentalnej:


A muzycy przygotowywali się do koncertu "strojąc" swoje instrumenty:


Po zapoznaniu się z planem koncertu i po krótkim wstępie wysłuchaliśmy Międzykontynentalnego Koncertu Muzyki Eksperymentalnej, w którym artyści z różnych kontynentów i różnych stref czasowych spotkali się poprzez wideo- (a w zasadzie muzyko-) konferencję i wspólnie wykonywali utwory, improwizowali i czarowali dźwiękiem. W utworze zatytułowanym "Non-purpose wave" wykonawcy: Chris Chafe, Bruno Ruviaro, Bernardo Barros i Juan Parra (grający w Belgii o 4. rano w europejskiej strefie czasowej) dali nam przedsmak eksperymentów i improwizacji nowoczesnej muzyki elektronicznej. Choć jakość naszego nagrania pozostawia sporo do życzenia, posłuchajcie sami:


Robi wrażenie, prawda?

Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

wtorek, 29 listopada 2011

Strategie gigantów Doliny Krzemowej.

Dziś mieliśmy bardzo interesujący wykład prowadzony przez charyzmatycznego wykładowcę Profesora Johna Warrena. Podczas zajęć poznaliśmy metodę Strategy Execution Mapping (SEM) i nauczyliśmy się ją wykorzystywać do rozwiązania konkretnych biznesowych przypadków na przykładzie Southwest Airlines i Apple.


Southwest Airlines to tanie linie lotnicze, które odniosły sukces w Stanach Zjednoczonych. Dowiedzieliśmy się m.in., że aby wdrożyć strategię polegającą na utrzymaniu niskich cen biletów firma zrezygnowała z posiłków, zwiększyła obłożenie samolotów i ograniczyła zakres usług dla pasażerów. Firmy Apple chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Zauważyliśmy, że w Dolinie Krzemowej bardzo często przywołuje się przykład giganta z Cupertino.


Wiele osób zastanawia się nad tym jakie są czynniki decydujące o bezprecedensowym sukcesie "największego start-upu świata", a o historii i zasadach panujących w firmie napisano wiele raportów, książek i artykułów. Jednak jednym z kluczowych elementów kultury Apple Inc. jest wielka dyskrecja obowiązująca pracowników, stąd wiele pozostaje tajemnicą. Na podstawie wybranych materiałów identyfikowaliśmy kluczowe elementy strategii tej firmy.


Metoda SEM pokazuje związki pomiędzy tym czego klient oczekuje, a tym co firma oferuje. Uwidocznione są także czynności firmy (lub organizacji) i praca jaką należy wykonać, aby dostarczyć wynikowy produkt. SEM ma charakter brainstormingu, co wspiera pracę w grupie. Odpowiednia organizacja informacji sprzyja określaniu długo- i krótko- terminowych celów. Wynikiem jest zestaw pomysłów i ich powiązanie między różnymi poziomami abstrakcji.


Po wykładzie mieliśmy możliwość porozmawiania z wykładowcą na temat możliwości wykorzystania pozyskanej wiedzy w kraju. Profesor z otwartością podszedł do pomysłu zaproszenia go na AGH ;-)



Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

poniedziałek, 28 listopada 2011

Czym się zajmujemy? Seminaria po godzinach.

Staż w ramach Top 500 Innovators to nie tylko okazja do postudiowania na jednym z najlepszych uniwersytetów świata i poznania tak zwanych "nuts and bolts" zakładania firmy i  pozyskiwania funduszy na start, ale też możliwość interakcji z czterdzieściorgiem indywidualistów i pasjonatów z najróżniejszych dziedzin nauki. Aby lepiej się poznać i nawiązać nowe kontakty postanowiliśmy zorganizować cotygodniowe seminaria, na których opowiadamy o pracach, które prowadzimy i dyskutujemy na temat najciekawszych powiązanych badań.


Niektórzy z nas pracują z plazmą 58 3508473 do... wytwarzania diamentów!, lub poszukują leku na chorobę Alzheimera...


...inni próbują zrozumieć jak funkcja białka wiąże się z jego sekwencją aminokwasową oraz strukturą trójwymiarową, a w konksekwencji jak własności biomolekuł wiążą się z zachowaniem całej komórki...



...jeszcze inni prowadzą badania nad możliwościami zastosowania kodów kreskowych w aplikacjach mobile commerce...


- a potencjalne powiązania między naszymi badaniami i zespołami, które przychodzą do głowy w trakcie dyskusji i rozmów są tak zaskakujące jak inspirujące!...


Ten staż pozwala również na konstruktywną i owocną konfrontację ludzi pracujących w jednostkach naukowych z osobami zatrudnionymi w Centrach Transferu Technologii. Wymiana doświadczeń i wytłumaczenie sobie nawzajem problemów, z jakimi się borykamy, sprawia, że obie strony wychodzą z dyskusji w pewien sposób pokrzepione i zaczynają wierzyć, że pewne przedsięwzięcia jednak są możliwe!

A może to klimat Doliny Krzemowej....? ;)

Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

[SMS from Stanford] Przerwa świąteczna

Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem Święta Dziękczynienia. Amerykanie wyruszyli w trasę, aby spotkać się z rodzinami, kampus opustoszał. Nasza grupa po trzech dniach nauki również wyjechała na długi weekend... Wróciliśmy pełni nowej energii i już dziś kolejne doniesienia! :-)

WTA, SG, EK& DP

wtorek, 22 listopada 2011

Stanford vs. Berkeley - relacja


W sobotę 19.11 mieliśmy okazję uczestniczyć w wielkim sportowym wydarzeniu akademickiej społeczności Kalifornii jakim był mecz amerykańskiego futbolu pomiędzy drużyną Stanford Cardinal a drużyną Uniwersity of California - California Golden Bears.


Pomimo wietrznej pogody i padającego deszczu atmosfera na stadionie była niezwykle gorąca. Kibice obu drużyn bardzo gorliwie zagrzewali swoje drużyny do walki. Należy podkreślić fakt, że pomiędzy grupami kibiców reprezentujących dwa rywalizujące uniwersytety nie można było odczuć nawet cienia niechęci, o wrogości nie wspominając! Ciekawostką jest fakt, że stadion Stanford Stadium podzielony jest na sektory ale nie posiada żadnych ogrodzeń!!! Takiego podejścia do uczestnictwa w sportowych wydarzeniach możemy się uczyć od amerykańskich kibiców.


Sam mecz był bardzo ekscytujący nawet dla nas, kibiców którzy przychodząc na mecz nie mieli zielonego pojęcia o zasadach gry. Jednak obserwacja tablic, początkowo dziwnie wyglądających liczb oraz reakcji kibiców, pozwoliła na szybką identyfikację podstawowych reguł. Teraz możemy z całą odpowiedzialnością potwierdzić, że sport ten, kompletnie nie rozumiany na starym kontynencie jest równie jeżeli nie bardziej fascynujący od naszego ‘klasycznego’ futbolu.


Ostatecznie możemy z dumą ogłosić że "nasza" drużyna czyli Stanford Cardinal zwyciężyła z wynikiem 31 do 28!

Stanford górą!! ;) !!

Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

poniedziałek, 21 listopada 2011

Brainstorming - burza z zasadami

Dziś nieco więcej o burzy mózgów czyli tzw. brainstormingu. Przede wszystkim wydaje się, że brainstorming jest prosty i oczywisty: ot, zbiera się grupa ludzi i wymienia swoimi pomysłami na dany temat.


Dlaczego w takim razie większość takich sesji nie przynosi spektakularnych efektów? Jak powiedziała Prof. Tina Seelig, dobra burza mózgów jest trudna do zrealizowania, a jej zasady wcale nie są oczywiste. Podczas wykładu Profesor podzieliła się z nami tymi regułami, które po krótkim teoretycznym wstępnie mogliśmy przetestować w praktyce. Oto one:
  1. There are no bad ideas: Podczas burzy mózgów nie ma złych pomysłów. Jest to kluczowa i fundamentalna zasada. Na tym etapie nie oceniamy realności danego pomysłu, jego wartości, po prostu każda myśl ląduje na tablicy np. w postaci krótkiej notatki na karteczce post-it.
  2. "Wild ideas are OK!" Szalone, nawet najbardziej nieprawdopodobne pomysły są w porządku i nie należy ich tłumić - okazuje się, że czasem stanowią inspirację do bardziej realnych myśli, które w innym wypadku nie przyszłyby do głowy.
  3. Different POV (Point of View): Na burzy mózgów warto zbierać osoby z różnych dziedzin, dyscyplin, z różnymi punktami widzenia.
  4. One conversation: Należy jasno sprecyzować temat burzy mózgów i starać się prowadzić jedną, choć wielowątkową rozmowę.
  5. W burzy mózgów powinno brać udział tyle osób, ile można by wykarmić dwoma pizzami :-) czyli w praktyce ok. 6-8 osób ;-) Podobno tę zasadę sformułowano w Facebooku.
  6. Na koniec burzy mózgów nie musi być podjęta wiążąca decyzja. Należy zdecydowanie rozgraniczyć etap generowania pomysłów (explore) od etapu ich wykorzystywania (exploit).
  7. Należy zadbać o odpowiednie środowisko, warunki:
    1. Uczestnicy muszą STAĆ.
    2. Przestrzeń musi byc wygodna i "elastyczna".
  8. Kluczowe jest wybranie właściwego problemu do rozwiązania. Czasem warto od początku zakwestionować zaproponowany temat stawiając pytania o jego sens, docierając w ten sposób do faktycznego problemu, który chcemy rozwiązać.
  9. Każdy ma mieć w ręce pisak/długopis i móc od razu zapisywać swój pomysł.
  10. Atmosfera musi być radosna i przyjazna (jak przetłumaczyć krótkie hasło: FUN?). Można puścić w tle muzykę, mile widziana jest czekolada, coś do picia itp.
    A co do samego procesu...
    • nie należy oceniać pomysłów - to zabija brainstorming!
    • mówienie "tak, ale..." jest de facto równoznaczne z mówieniem "nie" - czyli też jest zakazane!
    • należy budować na pomysłach innych ("tak i...") - to ma stać się częścią kultury!
    Wg Pani Profesor, dobra burza mózgów to najlepsza rzecz na świecie! Coś, co leczy depresję i jest jak energetyczny taniec!

    Cóż... nie możemy pisać w imieniu wszystkich, ale rzeczywiście - ćwiczenia, które następnie wykonywaliśmy udowadniały powyższe tezy, uczyły nas reguł dobrego brainstormingu, a pomysły, które powstawały były tak niesamowite, że dużo osób było zaskoczonych swoją własną kreatywnością i synergią w grupie. Brainstorimg is awesome!! ;-) Polecamy!!!

    Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

    sobota, 19 listopada 2011

    Stanford vs. Berkeley - wielkie odliczanie

    W sobotę, 19.11.2011, o godzinie 7:15 p.m. czasu pacyficznego (GMT - 8:00) rozpocznie się największe wydarzenie sportowe ostatnich dni. Drużyna futbolowa ze Stanford University zmierzy się z drużyną University of California, Berkeley. Na kampusie w Stanford można odczuć wielkie zainteresowanie meczem, tzw. Big Game. W budynku Old Union został umieszczony zegar odliczający sekundy do tego wyczekiwanego sportowego wydarzenia. Zobaczcie sami:


     Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

    piątek, 18 listopada 2011

    Exponent

    Firma Exponent jest przykładem tego, że naukowcy mogą z powodzeniem pracować w firmie i jednocześnie rozwijać się naukowo. Exponent zatrudnia naukowców i inżynierów z 90 różnych dyscyplin(!), w sumie 900 pracowników zlokalizowanych w 19 biurach w 5 krajach. Cechą charakterystyczną firmy jest multidyscyplinarny zespół naukowców, lekarzy, inżynierów i konsultantów, którzy dla klientów firmy wykonują szczegółową analizę zleconego problemu i szukają dla niego rozwiązania. W tym tygodniu mieliśmy okazję odwiedzić siedzibę firmy i wysłuchać ciekawych prezentacji jej pracowników.


    Exponent zajmuje się identyfikowaniem błędów w istniejących projektach w celu zapobiegania potencjalnym problemom. Ponadto firma świadczy usługi w zakresie analizowania i ustalania przyczyn wypadków, aby zrozumieć jak można ich uniknąć w przyszłości. Exponent dokonuje także ewaluacji złożonych zagadnień z zakresu medycyny i środowiska, w celu znalezienia efektywnych i  nowatorskich rozwiązań.


    Klientami Exponenta są zarówno firmy jak i agencje rządowe. Firma posiada certyfikat ISO 9001.  Exponent przygotował m.in. analizę skutków ataku na Word Trade Center i sąsiednie budynki. W opracowanym raporcie znalazła się szczegółowa analiza zniszczeń oraz wytłumaczenie kombinacji zidentyfikowanych przyczyn katastrofy.


    Dyrektor akademicki programu TOP 500 Innovators prof. Pior Moncarz jest vice prezydentem firmy Exponent i zajmuje się opracowywaniem ekspertyz z zakresu Civil Engineering. Prof. Moncarz jest  ekspertem w sektorze energetycznym w zakresie projektowania elektrowni oraz zajmuje się wdrażaniem systemów zarządzania ryzykiem w przemyśle paliwowym. Nasze wspólne zdjęcie u Profesora w gabinecie znajduje się poniżej.


     Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak

    Venture Capital - Private Equity Roundtable

    Ponad 50% VC w USA inwestuje w obszarze Doliny Krzemowej, co czyni ją najlepszym miejscem do pozyskania funduszy na założenie i rozwój własnej firmy.  Dzisiaj uczestniczyliśmy w Konferencji Venture Capital - Private Equity Roundtable, która miała na celu umożliwienie spotkania inwestorów VC z przedsiębiorcami szukającymi wsparcia swoich pomysłów.


    Wystąpienia były bardzo zróżnicowane. Na początku wysłuchaliśmy prezentacji Seti Institute: Scientific Research on Life in the Universe, w którym przedstawiona została różnorodność projektów obecnie tam realizowanych. Kolejna prezentacja dotyczyła możliwości wykorzystania rozszerzonej rzeczywistości w trenowaniu żołnierzy amerykańskich na polu walki.


    Działanie systemu opiera się na założeniu specjalnego munduru wyposażonego w liczne czujniki i specjalne okulary wizyjne, które przenoszą użytkownika na wirtualne pole bitwy. Dzięki takiemu rozwiązaniu można przeprowadzać szkolenia na polu walki, testować różne strategie i eliminować  błędy. Zobaczcie sami jak wykonaliśmy testy tego systemu:


    Ponadto, bardzo dokładnie omówione zostały zmiany w prawie patentowym, polegające na przejściu z zasady "first to invent" do "first to file".


    Spotkanie zakończyło się intensywną i owocną dyskusją i networkingiem:


    Takie spotkania organizowane są tutaj bardzo często, a całe kalendaria wydarzeń dostępne są w internecie i na bieżąco uaktualniane. W tym samym czasie w wielu miejscach Doliny Krzemowej może odbywać się nawet kilkanaście różnotematycznych spotkań.

    Może tego typu otwarte spotkania powinny być organizowane przez uczelnie, centra transferu technologii i świat biznesu w Polsce?

     Weronika T. Adrian, Sławomir Gruszczyński, Eliasz Kańtoch & Daniel Prusak