Na specjalne zajęcia z team development przyleciał do nas z Seattle Michael Fors, dyrektor naczelny w Microsoft Consulting Services.
Michael najpierw przybliżył nam teoretyczne aspekty budowania zespołów. Szczególnie podkreślał cztery fazy tworzenia zespołu według teorii Tuckmana:
- forming - tworzenie zespołu,
- storming - faza konfliktów,
- norming - stabilizacja pracy zespołu,
- performing - efektywna praca zespołu.
Następnie w zespołach wykonywaliśmy kilka bardzo oryginalnych ćwiczeń wymyślonych przez Michaela. Jako konsultant używał ich na całym ćwiecie od USA przez Abu Dhabi po Afganistan. Podobno poszło nam lepiej niż dyrektorom znanego japońskiego koncernu samochodowego.
Szymon (AGH), Jakub (AGH), Michael (Microsoft) i Dominik (AGH)
W pierwszym, bardzo trudnym zadaniu, należało w skoordynowany sposób operować "maszyną". Naszemu zespołowi udało się zrealizować jedynie część zadania - włożyliśmy butelkę do pojemnika. Nie udało się natomiast postawić czarnych bloczków jeden na drugim. Popularna w Dolinie Krzemowej maksyma głosi it's OK to fail, więc przed następnym zadaniem wyciągneliśmy wnioski z popełnionych błędów.
W drugim zadaniu należało odpowiednio zorganizować zespół by za pomocą "taśm" przejść na drugą stronę placu bez dotykania chodnika. Po doświadczeniach z poprzedniego zadania poszło nam dużo lepiej i skończyliśmy je przed czasem. (Widać przy okazji, że Stanford ciągle się rozbudowuje.)
Przechodzący studenci pytali się co takiego robimy. Interakcyjne i niekonwencjonalne zajęcia dydaktyczne to na Stanfordzie norma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz