czwartek, 28 czerwca 2012

Design Thinking

Wynik projektu zespołu w którym była Mirka:

Demokracja bezpośrednia


W Kalifornii jest jeszcze jeden ciekawy czynnik, który może wspierać tutejszy klimat przedsiębiorczości i brania spraw w swoje ręce.  Jest nim demokracja bezpośrednia. Działa w dość ograniczonej formie, ale symbolicznie robi wrażenie, zwłaszcza że inne stany nie mają takiego systemu. Regularnie poddaje się pod głosowanie konkretne ustawy i ich wejście w życie zależy od decyzji każdej uprawnionej do głosowania osoby. Pod takie głosowanie poddaje się zarówno prawa o naturze obyczajowej i społecznej, jak i finansowej - na przykład na jakie badania przeznaczać środki. System jest o tyle mało istotny w praktyce, że wyniki głosowania są zobowiązujące tylko jeśli frekwencja przekroczy 50%, co niestety rzadko się zdarza.

środa, 27 czerwca 2012

sobota, 23 czerwca 2012

d.school - czas projektów

Nasze ostatnie zajęcia w d.school były prowadzone przez samego założyciela Davida Kelly, który oceniał nasze projekty, zajęciom przyglądał się prof. Moncarz i prof. Pawlak.

 Tego Pana nie trzeba przedstawiać ;)

 David Kelly

od lewej: Prof. P. Moncarz i prof. A. Pawlak

Tych Panów też nie trzeba przedstawiać :)


Ślady AGH

Studiując w Stanfordzie nie mogliśmy sobie odmówić wizyty w "zaprzyjaźnionym" Uniwersytecie w Berkley - University of California Berkley i nawet tam natrafiliśmy na ślady AGH:

Jurek na tle wejścia do szkoły: Mining and Metalurgy - brzmi znajomo, prawda?

Ale to nie koniec, absolwenci AGH pracują także w google. Pisaliśmy wcześniej o Grześku a ostatnio oprowadzał nas Marcin, absolwent naszego Wydziału EAIiE, kierunku Informatyka - rocznik 2005.

W google podczas rejestracji

Inspiracja dla pracowników google

Jeden z budynków google



Szalone lata 70te

Z pewnością zauważyliście, że częstotliwość naszych postów nieznacznie zmalała, ale to nie oznacza, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, dzieje się więcej niż podczas regularnych zajęć. Większość z nas miała przez ostatni tydzień praktyki - intershipy. O szczegółach nie możemy Wam mówić, ale zdobyte doświadczenie wdrożymy w naszych macierzystych jednostkach. Na zakończenie praktyk zrobiliśmy sobie party w tylu lat 70tych ;) Przebranie było obowiązkowe i choć nie wszyscy z nas urodzili się w tych latach to każdy czuł się swobodnie :) Wyniki naszych prac projektowych zobaczycie już wkrótce, więc śledźcie uważnie naszego bloga ;)

Od lewej: Jurek, Artur, Krzysiek, Krzysiek D., Kasia i Mirka - już wszyscy są z AGH ;)
zbieżność sukienek przypadkowa :)

 Zdjęcie grupowe - dziękujemy wszystkim, którzy wczuli się w styl lat 70tych ;)
Peace and love ;)


czwartek, 21 czerwca 2012

Leczenie i analizowanie głosu z prof. Izdebskim


Wczoraj część z nas (Bartek i Mirka) była w klinice u prof. Izdebskiego w San Francisco, znanego w Polsce najbardziej z analizy głosów polityków i najważniejszych księży (http://tygodnik.onet.pl/36,0,58962,1,artykul.html). W jego pracowni można nakręcić video pracy strun głosowych. Urządzeń tej klasy jest na całym świecie około 30. Umożliwiają bardzo dokładną analizę dzięki dużej liczbie ramek robionych na sekundę.



Szybko zorientowaliśmy się jak ważne jest odpowiednie, zindywidualizowane podejście do pacjenta, w czym prof. Izdebski jest geniuszem. Niestety nie spytaliśmy czy to umiejętność nabyta czy wrodzona. Bardzo ciekawe (także dla pacjentki) było przekonanie się, że w niektórych sytuacjach na wady wymowy wpływa grawitacja i postawa ciała – odpowiednie ułożenie głowy i ramion może słyszalnie poprawić głos.

Omawialiśmy także plany konferencji (http://www.dsp.agh.edu.pl/pvc/), która będzie poświęcona technologiom mowy i bioinżynierii. Ma się składać z dwóch uzupełniających się wydarzeń - PVC West w Kalifornii i PVC East na AGH. Termin konferencji na AGH zaproponowaliśmy w czerwcu, na co profesor się zmartwił, że może już nie być studentów. Obiecaliśmy że będą i ma być specjalna sesja dla kół naukowych i kierunków tematycznie związanych z technologiami mowy.

Dzięki temu, że do kliniki pojechaliśmy tylko we dwoje, mogliśmy przyglądać się prawdziwej pracy wybitnego specjalisty, a nie tylko zwiedzać budynek i słuchać historii. Fajnie być asystentem lekarza przez jeden dzień, choć dzień był długi i nawet dla nas bardzo męczący, więc dla osób pracujących wytrwale w tym fachu pełen szacunek.

wtorek, 19 czerwca 2012

nVidia

W piątek, jak co tydzień, odwiedziliśmy znane firmy z Doliny Krzemowej. Tym razem były to: D2M i nVidia. D2M to stosunkowo niewielka firma zajmująca się projektowaniem innowacyjnych produktów. Wśród najbardziej znanych osiągnięć D2M znajdują się, m.in. okulary firmy Polaroid, których pomysłodawczynią jest Lady Gaga. 


zdjęcie nie wymaga opisu ;)

Drugiej firmy, którą mieliśmy okazję zwiedzić chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. W trakcie krótkiej prezentacji mogliśmy poszerzyć swoją wiedzę nt. CUDA, a więc techniki pozwalającej wykorzystywać procesor kart graficznych do obliczeń. Szczęśliwcy znający odpowiedzi na zadawane podczas prezentacji pytania, otrzymali w nagrodę firmowe koszulki :)

Kupą mości Panowie, kupą ;)

A w tle ?

nVidia pochwaliła się również uzyskanymi patentami:

Mało, prawda ?

środa, 13 czerwca 2012

Finansowanie startupów

Mieliśmy dzisiaj przydatne zajęcia z bardzo ciekawym prowadzącym - Mike'm Lyonsem o finansowaniu i układaniu struktury startupów. Dużo uwagi było poświęcone przyjmowaniu finansowania od Venture Capital.  Należy pamiętać o tym, aby nie dawać określonej liczby akcji za ustaloną cenę (we wczesnych fazach rozwoju). Dobry VC nigdy nie powinien tego zaproponować. W zamian za wkład finansowy powinno dać się zobowiązanie do późniejszego korzystnego odsprzedania akcji, czyli tak zwane conversion note. W przeciwnym razie, zbyt wcześnie ustali się cenę spółki na niekorzystnie niskim poziomie.

Przy zakładaniu startupu zwykle około 20% akcji powinniśmy zostawić w firmie, aby przekazać je zatrudnianym osobom (na istotnych stanowiskach, np. CEO około 10%). Akcji nie przekazujemy od razu, ale rozkładamy ich oddawanie w czasie, przy czym przez pierwszy rok nie dajemy w ogóle, bo ktoś może zupełnie się nie sprawdzić. Całość akcji przewidzianych dla danej osoby powinna być przekazana po około 4-5 latach, kiedy dobry startup jest już dojrzałą firmą, często gotową do odsprzedania, jak pokazano na wykresie poniżej.

Więcej na http://www.youtube.com/watch?v=_Ni15ewtbRY&feature=plcp


wtorek, 12 czerwca 2012

Polska, biało-czerwoni!

W trakcie przerwy śledzimy mecz Polska - Rosja i jak zawsze mnóstwo emocji.... ;)))
Powodzenia!
Cała grupa śpiewa: Polska, biało-czerwoni :)))

Tomasz Bączek i Artur Rydosz - tworząc barwy biało-czerwone - kibicowanie w Stanfordzie