niedziela, 29 kwietnia 2012



Yes, Madam - czyli krótka historia naszej podróży ;)

Po niespełna 10 godzinach lotu, Polskimi Liniami Lotniczymi LOT dotarliśmy do Chicago. W samolocie był świetny czas, aby nawiązać bliższe znajomości z innymi uczestnikami programu Top 500, ale rozmawialiśmy nie tylko o pracy, właściwie to w większości o hobby :). W Chicago czekało nas 5h oczekiwania na lot do San Francisco, jedni zwiedzali ogromne lotnisko O’Hara, inni pracowali lub poznawali uczestników programu z innych uczelni, a jeszcze inni konsumowali we włoskiej restauracji ;). I o mały włos nie zostaliby tam na dłużej :). Krzysiek przy zmianie czasu przestawił zegarek o 10 minut za wcześnie i ledwie zdążyliśmy na samolot, mina stewardess była bezcenna: Sir, you wanna still go that plane? Yes, Madam. I w ciągu 2 minut zmieniono nam bilety na wygodniejsze miejsca w samolocie, usiedliśmy i wystartowaliśmy. Pełen luz, aż strach pomyśleć, ile trzeba by było machać rękami na Okęciu, gdybyśmy tak przyszli 3 minuty przed startem na pokład ;). Cała podróż z Okęcia do Oakwood Apartments gdzie spędzimy następne 2 miesiące zajęła nam blisko dobę – pokonaliśmy 10 757 km, ale było warto! Będziemy w kontakcie :).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz